Jak stworzyć mapę marzeń i wyznaczyć cele na nadchodzący rok

stylistka-warszawa-5

Udostępnij

Kiedy zbliża się Nowy Rok, siadamy i robimy listę postanowień. Schudnę sześć kilo, rzucę palenie, zmienię pracę czy odwiedzę Dominikanę czy inne miejsce na świecie.

Okazuje się, że Ci którzy ruszają na siłownię z początkiem roku, rezygnują z niej średnio po dwóch czy trzech tygodniach. Palenie jednak jest fajne, a podróż zostawiamy na później, bo przecież urlopu teraz nie dostaniemy.

Takie plany i postanowienia, to jak ruszenie w podróż bez mapy i konkretnego kierunku. Rozmywają się i giną pod listą obowiązków i problemów, które wszyscy w życiu mamy.

Dlatego zrobienie mapy marzeń w oparciu o marzenia długoterminowe są potrzebne, po to, aby łatwiej było zaplanować cele i marzenia na dany rok. Ja właśnie tak zaczęłam. Najpierw stworzyłam mapę marzeń na całe życie, narysowałam na niej wszystko co chcę zrobić, kim się stać, co osiągnąć (i wciąż coś do niej dopisuję) ale dziś wyznaczam sobie cele i marzenia na najbliższy rok. Mapę marzeń na życie możesz zobaczyć >>>tutaj, a mapę marzeń na rok i to jak ją stworzyłam znajdziesz w tym artykule poniżej.

Wiem, że to, co mamy w sercu, to już plany i marzenia, które powodują, że nieśmiało obieramy taki, a nie inny kierunek. Tak było wtedy, gdy postanowiłam, że założę swoją firmę, zacznę pracę jako osobista stylistka, a potem jako Style Coach. Studia w Londynie były moim marzeniem, ale mam wrażenie, że fakt, że nie wypowiedziałam tego marzenia głośno, że go nie określiłam sprawił, że zrobiłam to tak późno.

Ale nic…wierzę też, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Może takie doświadczenie było mi potrzebne do tego, aby zobaczyć, że warto planować i nazywać po imieniu to, co mamy w sercu.

W tym roku swoją mapę marzeń tworzyła razem ze mną moja córeczka i była to świetna zabawa. Jeśli i Ty, podobnie jak ja myślisz obrazami, to narysowanie symboli zamiast pisanie słów okazuje się świetnym pomysłem nawet dla kogoś takiego jak ja, kto rysować nie umie.

Na szczęście z pomocą w temacie stawiania celów przychodzi nam Brian Tracy, który jest dla mnie niesamowitym przykładem człowieka, który nie jest tylko teoretykiem, ale przede wszystkim praktykiem w dochodzeniu do sukcesów i osiąganiu zamierzonych celów. I dziś korzystam z jego wiedzy i podpowiedzi. Bez względu na to czy chcesz pracować jako osobista stylistka, zostać fotografem, dietetykiem czy ruszyć w podróż dookoła świata, to zdefiniowanie celów z całą pewnością Ci się przyda.

Wyznaczając cele możesz osiągnąć niezwykłe rzeczy. Bez nich nie osiągniesz niczego“.

Brian Tracy

Oto 7 najważniejszych kwestii wg Briana Tracy dotyczących wyznaczania celów, które warto poznać:

  1. Wszyscy boimy się zmian. A zmiana jest konieczna jeśli chcemy cokolwiek osiągnąć, zmienić czy wyruszyć w podróż, która będzie jedną wielką zmianą. Warto to zaakceptować jak również zobaczyć w tym zjawisku niesamowitą moc i niekończące się możliwości. Bo tylko otwierając drzwi, których nie znamy możemy spodziewać się niespodzianek.
  2. Warto odkryć swoje talenty i predyspozycje, a następnie je rozwijać, bo to właśnie dzięki nim możemy osiągnąć wszystko to, o czym marzymy. Jeśli zdiagnozujemy swoje mocne strony, to będziemy mogli w pełni zacząć z nich korzystać. Poznanie słabych punktów też jest szalenie istotne, bo tylko wtedy będziemy mogli sobie z nimi poradzić. Posłuchaj więcej na ten temat >>>tutaj.
  3. Zamiast rozglądać się i patrzeć daleko, szukać pomysłu na który jeszcze nikt nie wpadł, warto zrobić to, co już od dawna mamy w głowie ale boimy się, że to się nie przyjmie, że już ktoś to zrobił. Czasem najbardziej oczywiste pomysły są najlepsze. Także nie ma na co czekać, tylko warto zabrać się za realizację tego, czego od dawna chcesz.
  4. Cele muszą być osiągalne i zgodne ze sobą. Cele muszą wymagać wysiłku, ale nie mogą być niedorzeczne. Podobno wszystko to, co wartościowe jest trudne albo co najmniej wymaga wysiłku.
  5. Potrzebujemy celów materialnych jak i nie materialnych. Celów dla siebie i dla świata zewnętrznego. Potrzebujemy celów krótkoterminowych na najbliższe miesiące, ale też tych z wizją przyszłości. Ważny jest tak zwany “big picture” i dążenie do niego małymi krokami.
  6. Cele muszą być zrównoważone. Warto, aby były powiązane z wartościami i z tym, co jest dla nas najważniejsze w życiu. Bo odniesienie sukcesu dla samego siebie nie budzi tak wielkiej motywacji, jak odniesienie sukcesu i zbudowanie dzięki temu domu nie tylko dla siebie, ale też dla swojej rodziny, prawda? Warto też określić swoją misję i działać zgodnie z tym, co jest najważniejsze. Jak określić swoją misję i czym ona jest przeczytasz w artykule >>>tutaj.
  7. Na koniec najważniejsze jest to, aby mieć główny, ostateczny cel w życiu na podstawie którego będziemy wyznaczać mniejsze cele. Musimy go znaleźć i go określić, aby podporządkować mu wszystkie inne wybory. Warto tu zastanowić się nad wizją i misją naszego życia, aby odpowiedzieć sobie na najtrudniejsze i najpiękniejsze pytanie – po co tu jestem i co chcę dać światu. Ćwiczenie z punktu nr 6 będzie tu również bardzo przydatne.

A teraz krok praktyczny i tworzenie mapy marzeń i celów na rok.

Skleiłam ze sobą 4 kartki i podzieliłam je na 8 równych części, które pogrupowałam według sfer życia. Wykorzystuję koło życia do tworzenia swoich celów i marzeń, bo już wiem jak ważna jest w życiu równowaga. O kole życia oraz o równowadze przeczytasz we wpisie >>>tutaj.

Moje obszary to:

  • zdrowie
  • kondycja fizyczna
  • rozwój osobisty i duchowość
  • życie zawodowe i rozwój firmy
  • finanse
  • relacja z mężem
  • relacja z córką
  • pasje i rozrywka

Oczywiście możesz też spisać wszystkie postanowienia, cele czy marzenia. Ja wybieram rysowanie, bo lepiej widzę obrazami. Dla mnie ważne też jest to, aby samej narysować swoją mapę marzeń, ale jeśli nie masz na to ochoty, to możesz przygotować wycinki z gazet, które będą przedstawiać to, co chcesz osiągnąć. Możesz też zapisać się na warsztaty i pod okiem osoby prowadzącej stworzyć taką mapę. Polecam Ci cudowną Sylwię Krajewską i jej warsztaty. To właśnie od niej zasięgnęłam inspiracji do stworzenia swojej rocznej mapy marzeń.

Wiem, to wszystko brzmi jak jeden wielki plan na życie i też czasem brakuje mi po prostu luzu i fun-u ale wiem, że jeśli takich planów nie poczynię, to życie i codzienne obowiązki sprawią, że zapomnę o nich szybciej niż mi się wydaje. Moja mapa marzeń powstawała kilka dni. Gdy kończyły mi się pomysły, to ją zostawiałam i wracałam do rysowania następnego dnia. To świetna zabawa i jak dla mnie piękny i kolorowy plan na kolejny rok.

Gdybym miałam opisać cele i marzenia, które sobie postawiłam wyglądałoby to tak:

Zdrowie – pozostaję przy postanowieniu z tego roku czyli – nie jem mięsa,  jem mało, a często (co 3 godziny). Jest to wynik hipoglikemii reaktywnej, która zmotywowała mnie do takiej zmiany. Jak to odkryłam możesz przeczytać we wpisie >>>tutaj. Nie jem słodyczy oraz pieczywa, piję półtora litra wody dziennie, zrobię specjalistyczne, medyczne badania. Utrzymuję wagę na poziomie 58 kg. Będę też regularnie wykonywać samodzielny japoński masaż twarzy oraz odwiedzę Elę Soboń, specjalistkę od masażu Kobido.

Kondycja fizyczna – przebiegnę w tym roku 600 km, poprawię swoją wydolność i osiągnę poziom 5.30/km. Zrezygnowałam z wcześniejszego planu zrobienia 1000 km, bo zbyt bardzo mnie zestresował 😉

Rozwój osobisty i duchowość – ukończę w tym roku kolejny kurs doszkalający w zakresie prowadzenia szkoleń, odbędę wyjątkowy kurs Theta Healingu oraz zacznę regularnie medytować. Przeczytam minimum 10 książek z zakresu rozwoju osobistego i duchowości. Wezmę udział w kilku tematycznych kursach kulinarnych. Kuchnia azjatycka jest priorytetem.

Życie zawodowe i rozwój firmy – napiszę i wydam kolejną książkę, ruszę ze stylowym kursem online „Odkryj STYL swojej duszy„, nagram kolejny kurs online w mojej szkole stylistek New Style Academy, ruszę z poniedziałkowymi spotkaniami live z moimi fankami. Stworzę swoją stronę www.justyna.krawczyk.pl, odświeżę stronę biznesową mojej firmy www.jakbycszczesliwakobieta.pl, a na użytek tych dwóch stron zrobię sesję zdjęciową w Hiszpanii z najlepszą fotograf Anią Danielewską. Wystąpię również podczas konferencji motywacyjnych dla kobiet oraz ze swoim autorskim wykładem na Uczelniach w całej Polsce na temat wizerunku, akceptacji i kochania siebie, który ma zachęcać do akceptowania i dbania o siebie i zaprzestania hejtowi oraz dążeniu do nierealnego wizerunku wyznaczonego przez media. W tym roku wystąpię minimum 8 razy. Pierwsze takie spotkanie podczas którego podzielę się tym jak stworzyłam swoją firmę i jak odnalazłam to, co chcę robić odbędzie się już 11 stycznia podczas konferencji Corpo Exit. Zobacz szczegóły >>>tutaj.

Finanse – te kwoty oraz wzrosty pozostawię dla siebie

Relacja z mężem – te ustalenia pozostawię dla siebie oraz mojego męża

Relacja z córką – wspólnie ustalimy „Rodzinną deklarację misji, wartości i zasad”  dzięki której sposób wychowania oraz życia jakie chcemy prowadzić będzie wyznaczał nasz wspólny kierunek. Raz w miesiącu wymyślam tak zwaną „Twórczą lekcję” podczas której np. jedziemy razem do schroniska dla zwierząt, wspólnie idziemy na kurs pierwszej pomocy lub budujemy razem szałas w lesie, etc. W tym roku również wybierzemy się wspólnie na 4 przedstawienia do teatru, a czas który spędzamy ze sobą również podczas zabawy w domu będzie wartościowy i niczym nie rozpraszany. Zmienimy w tym roku również szkołę mojej córki, zapiszemy się na dodatkowe zajęcia z pływania oraz gimnastyki powietrznej na szarfach. Będziemy też dbać o regularne spotkania i relacje z koleżankami. Zgodnie z obietnicą spełnię też marzenie mojej Nataszki i zbuduję jej domek na drzewie. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, ale otwieram się 😉

Stworzyłam też dodatkową podkategorię przy relacjach kierując swoją uwagę na rodziców, rodzinę i przyjaciół. Stosuję tu taką zasadę – zastanów się co możesz zrobić dobrego dla innych. Takie pytanie będę sobie zadawać tak często, jak to możliwe.

Pasje i rozrywka – w tym roku wybierzemy się całą rodziną na Kubę, wrócę do nurkowania i zdjęć podwodnych. Wybierzemy się również do Hiszpanii oraz w kilka krótszych podróży z namiotem samochodowym dachowym po Europie, sami bądź z przyjaciółmi. Namiot zakupimy ten, który wybraliśmy podczas targów podróżniczych. Więcej o tym cudzie techniki możesz przeczytać >>>tutaj i zobaczyć relację z naszej pierwszej podróży.

Ja jestem gotowa na przywitanie Nowego Roku i postaram się go wykorzystać jak najlepiej!

Mam nadzieję, że ten artykuł będzie dla Ciebie bardzo pomocny na drodze do realizacji swoich celów i marzeń.

Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam,

Justyna Krawczyk

Style Coach

Zapisz się do Newsletter'a

Bądź na bieżąco

Przeczytaj więcej

Nazywam się Justyna Krawczyk. Jestem właścicielką i założycielką firmy Jak Być Szczęśliwą Kobietą, licencjonowaną Style Coach™ (Osobista Stylistka i Life Coach w jednym).

POZNAJ KURS

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTER'A

Shopping Cart
Przewiń do góry

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.