Namiot na dachu samochodu zobaczyłam niespełna rok temu u znanej blogerki. Podróżowała jeepem po Afryce i właśnie w ten sposób spała podczas swojej podróży. Kiedy powiedziałam o tym swojemu mężowi, że taki sposób podróżowania musi być wspaniały i że taki namiot to jest naprawdę fantastyczny pomysł odparł, że to raczej nie jest rozwiązanie na samochody osobowe.

Na mojej mapie marzeń podróże odgrywają ogromną rolę. Chcę zwiedzać świat, być w podróży i mieszkać przez kilka miesięcy w roku tam, gdzie jest ciepło wtedy, kiedy u nas jest zimno. Namiot samochodowy, przerobiony van, czy dalekie podróże samolotem są na mojej mapie i na liście marzeń do realizacji.

Namiot i pomysł podróżowania w ten sposób został na chwilę „zaparkowany”. Zaczęliśmy jeździć samochodem combi, który świetnie się sprawdzał również w roli wielkiego łóżka po rozłożeniu tylnych foteli. Ponieważ jednak podróżujemy we trójkę i nie należymy do filigranowych, niewielkich osób, to zainwestowaliśmy również w dostawkę do samochodu na wypadek gdyby się okazało, że komuś jednak jest niewygodnie, a miejsca w samochodzie jest za mało. Podczas naszej podróży na Korsykę doszliśmy do takich wniosków i w kolejną podróż tym razem do Niemiec pojechaliśmy właśnie z taką dostawką.

Pewnego dnia kiedy mój mąż wybrał się na dziesięciokilometrowy bieg, dokładnie w połowie drogi stanął przez niewielkim volkswagenem golfem na którym był zamontowany właśnie namiot na dachu. Wrócił i powiedział: jak Ty sobie coś wymyślisz, to musi się spełnić. Zaczęliśmy szukać takich namiotów w sieci i okazało się, że jest kilka firm, które zajmują się sprzedażą takich rozwiązań. Kilka miesięcy później jechaliśmy już w podróż właśnie z takim namiotem na dachu.

Obejrzeliśmy mnóstwo filmów i ofert firm, które proponują takie rozwiązania. Najbardziej spodobał nam się namiot trójkątny firmy Ocean Cross, który chcieliśmy kupić. Zdecydowaliśmy jednak, że najpierw go wypożyczymy i przetestujemy zanim zdecydujemy się na zakup. To była dobra decyzja, bo ta marka nie spełniła naszych oczekiwań. Największym problemem było to, że namiot był po prostu za mały dla naszej trójki, ale też jego wykończenie było niestaranne. Pomimo, że firma jest niemiecka, to namiot w pełni jest wykonany w Chinach. Okazało się również, że wypożyczyliśmy model uszkodzony, który nie do końca się otwierał przez to jego materiał był słabo napięty. To powodowało, że przy najmniejszych wiatrach namiot nabierał powietrza, przechylał się i wydawał uporczywe dźwięki, które nie pozwoliły nam spać.

Są jednak plusy takich rozwiązań, ale zanim zdecydujemy się na zakup, to przetestujemy każde rozwiązanie. Firm sprzedających namioty dachowe samochodowe jest w Polsce kilka. W najbliższym czasie odbywają się również targi Camper Caravan Show 2019, podczas których zamierzamy zapoznać się z ofertą.

Oto lista niewątpliwych plusów namiotu dachowego samochodowego:

– Numerem jeden jest wolność podróżowania i zatrzymywania się na nocleg dosłownie gdzie dusza zapragnie. Nie ma konieczności szukania campingu, powierzchni do rozłożenia namiotu, wbicia śledzi czy szukania płaskiej, nadającej się nawierzchni. Można zatrzymać się nad urwiskiem, rozłożyć namiot i po prostu iść spać.

– To świetne rozwiązanie dla tych osób, które jeżdżą dużo i każdą noc spędzają w innym miejscu. Rozłożenie i złożenie namiotu zajmuje dosłownie dwie minuty. Jeśli jeździsz na pole namiotowe i przez tydzień zostajesz w jednym miejscu, to przedstawiane przeze mnie rozwiązanie traci na wartości.

Tokaj, Węgry

– Nie ma konieczności pompowania materaca, wyjmowania i składania śpiworów, co więcej składania namiotu po każdej nocy i pakowania go z powrotem do samochodu. Materac, pościel zostają na stałe w namiocie, więc w momencie rozłożenia namiotu możesz śmiało wskakiwać na górę i iść spać. Wszystko jest zawsze gotowe.

– Fakt, że namiot jest zamontowany na dachu, to jego duża zaleta dla osób poszukujących bezpieczeństwa. Kiedy nocowaliśmy „na dziko” w wąwozie niedźwiedzi, które faktycznie nas odwiedziły, to fakt, że namiot nie jest na ziemi, a jednak dużo wyżej miał ogromne znaczenie.

– Namiot po złożeniu zajmuje mało miejsca, a do jego montażu potrzebne są jedynie relingi.

– Rano widok przez okno z góry jest zdecydowanie piękniejszy, we wszystkich otworach są moskitiery, więc można spać przy „otwartych oknach”

– Namiot jest szczelny więc jest w nim ciepło, ale zawsze warto mieć arktyczne śpiwory, bo pogoda zawsze może się zmienić, a namiot to jednak tylko namiot.

Transalpina, Rumunia

Jakie są więc minusy namiotu samochodowego dachowego:

– Namiot jest ciężki i montaż w pojedynkę raczej nie jest możliwy. Nasz namiot był montowany przez pracownika firmy od której go wypożyczyliśmy za pomocą podnośnika.

– Należy pamiętać, że dozwolona prędkość jazdy z namiotem na dachu jest ograniczona do 120km/h.

– W samochodzie jest nieco głośniej i słychać szum podczas jazdy (nie jest to jednak bardzo uciążliwe).

– Miejsca w namiocie jest bardzo mało. To nie miejsce na dodatkowe ubrania, książki czy szafeczki z bambetlami. To miejsce jedynie do spania.

– Największym minusem dla naszej rodziny okazała się wielkość namiotu. Szerokość 130cm to zdecydowanie za mało. Na szczęście na rynku są dostępne przynajmniej dwa modele proponujące szerokość 160cm lub 180cm.

– Długość namiotu to 210cm. Przy dużym wzroście (mąż 186cm) i przy trójkątnym wykończeniu w nogach może się okazać, że będzie Ci po prostu niewygodnie, bo nogi ledwo się mieszczą pod zakończonym trójkątnym rogiem

– Kiedy po kilku nieprzespanych nocach (namiot za mały, za krótki, uszkodzony przez co wydawał skrzypiące dźwięki) mój mąż zdecydowała się na nocleg w normalnym łóżku, a my we dwie spałyśmy same, to miejsca było zdecydowanie więcej, ale poziom strachu bardzo wzrósł. To jednak namiot do którego każdy może podejść, zajrzeć, otworzyć…

– Jeśli z przyczyn fizjologicznych wstajesz w nocy, to zejście po ciemku po metalowej drabince może się okazać mało komfortowe (ale da się to zrobić)

– Nie wiem jeszcze jak pozostałe namioty zachowują się podczas wiatru. Nasz zachowywał się nieznośnie z powodu usterki ale mam nadzieję, że inne rozwiązania zapewniają komfortowy sen. Marzy mi się noc na plaży w Danii właśnie z namiotem dachowym na samochodzie i pobudka z widokiem na piękne morze.

– Niewątpliwym minusem jest cena namiotu. Model, który testowaliśmy kosztuje około 8 700pln. Większe rozwiązania są jeszcze droższe.

Transfogarska, Rumunia (wąwóz niedźwiedzi, nocleg na dziko u stóp zamku Draculi)

Jedno jest pewne – koncepcja namiotu samochodowego dachowego jest fantastyczna. Niestety nasze pierwsze doświadczenie nie jest najbardziej pozytywne ze względu na nieprzespane noce szczególnie mojego męża, który po trudnej nocy wsiadał za kierownicę po to, aby pokonać kolejny długi kawałek drogi. Jego pierwszy nocleg w normalnym łóżku, a potem nasz kolejny w luksusowym resorcie w Zakopanem uratowały te wakacje. Bo choć wyjazd był ciekawy i inny niż wszystkie, to skrzypiący i zbyt mały namiot mocno dawał nam się we znaki.

Po tej podróży pojawiają się kolejne ważne dla nas wnioski. Nie należymy do konkretnej grupy podróżników. Nie jesteśmy kamperowiczami, biwakowiczami czy osobami jeżdżącymi tylko z biurami podroży. Nie należymy do żadnej grupy. Chcemy korzystać ze wszystkich możliwości. Jednego dnia nocować w namiocie „na dziko”, a drugiego w białej pościeli luksusowego 5* hotelu. Nie należymy do żadnej grupy. No może do jednej. Do grupy ludzi, którzy chcą zwiedzać świat, spełniać marzenia i żyć po swojemu.

A teraz czas szykować się do pracy. Przede mną jesienna edycja szkolenia „Zostań Osobistą Stylistką” na którą zostały już tylko 3 wolne miejsca. Więc jeśli chcesz dołączyć, to jest to właśnie ten moment. Przede mną przeglądy szaf, wspólne zakupy z kobietami, które jesienią również chcą czuć się i wyglądać pięknie.

Na liście zadań również nagrywanie kursu online „Odkryj STYL swojej duszy” i pisanie kolejnych książek.

Czy mówiłam już, że kocham to, co robię?

Ściskam,

Justyna Krawczyk

Style Coach