Temat ten jest szalenie ciekawy i na czasie, ale chciałabym się jemu lepiej przyjrzeć. Dlatego zacznijmy od przeszłości i uwarunkowań kulturowych. Do czego jesteśmy przekonywane, jakie mamy hamulce i kim naprawdę jesteśmy?
Spójrzmy w przeszłość
Przed XX wiekiem kobiety były zawstydzane za przebieranie się w męskie stroje. Dopiero w latach 20. XX wieku odzież damska wreszcie zyskała wyzwolenie i pozbyła się ciasno sznurowanych gorsetów, zamaszystych spódnic i bufiastych rękawów. Kobiety zaczęły przyjmować androgyniczny wygląd, znany również jako „La garçonne”, zrewolucjonizowany przez Coco Chanel, która utorowała drogę damskim spodniom poprzez swoją męsko-kobiecą estetykę. W 1966 roku Yves Saint Laurent poparł tę sprawę, wprowadzając „Le Smoking”, smoking dla kobiet, który stał się ucieleśnieniem seksualnej siły. Od tego czasu kobiety nie były przesłuchiwane ani karane za ponowne noszenie spodni. Kobiety są teraz szanowane za zakładanie eleganckich garniturów i swobodę łatwego łączenia męskiego stylu z kobiecym.
Mimo rewolucji Coco Chanel i wielu kulturowym zmianom, wciąż słyszymy znane nam wszystkim stereotypowe przekonania:
- kobieta powinna wyglądać jak kobieta
- kobieta powinna mieć długie włosy, krótkie są zbyt męskie
- kobieta powinna być seksi i ubierać się w sukienki
- kobieta nie powinna głośno mówić, nie powinna się wychylać
- kobieta powinna być skromna i grzeczna, najlepiej się nie odzywać
- kobieta nie powinna emanować swoją kobiecością
- kobieta powinna podkreślać swoje kobiece atuty
- kobieta powinna dbać przede wszystkim o mężczyznę, nie o siebie
- kobieta nie powinna spędzać zbyt dużo czasu przed lusterkiem
- kobieta powinna być skromna również w sposobie ubierania się
- kobieta, która zakłada zbyt krótką spódnicę sama się prosi o gwałt
- kobieta w spodniach, to nie kobieta
Moda, styl jest pełna stereotypów
Dziewczyny ubierają się na różowo…. i bawią się lalkami i w gotowanie…
Chłopcy ubierają się na niebiesko… i bawią się samochodami i budują konstrukcje…
A potem męski mężczyzna nosi garnitur, a kobieca kobieta nosi perły i sukienki. Ale czy na pewno? Czy nie ma przesady w tym pojęciu? Czy mężczyzna nie może być męski w szortach, a kobieta kobieca w kombinezonie. Myślę, że bardzo brakuje nam równowagi w tym temacie. Kobiety walczą też o uwagę i równouprawnienie zakładając spodnie i naciskając na feminatywy, obrażają się na określenie inżynier (ona jest inżynierką) a mężczyźni gubią się w oczekiwaniach, próbują się oprzeć tej sile stając się wulgarni i przemocowi (bo chcą być męscy), albo wycofują się i stają się kobiecy zamiast być pro prostu sobą. Dokąd nas to wszystko doprowadzi?
Na to pytanie powinniśmy odpowiedzieć sobie sami
W dzisiejszym świecie to, co znaczy ubierać się jak chłopiec lub jak dziewczyna, nie jest już tak bardzo jednoznaczne . W modzie jest płynność, podobnie jak w przypadku płci. Więc bez względu na płeć, bez względu na to, jak bardzo jesteś męski lub kobieca, ubieraj się tak, jak chcesz, ponieważ stereotypy nie mają znaczenia.
Justyna Krawczyk
Style Coach
